Na czym polega fenomen tego wydarzenia? Przecież Droga Krzyżowa to nic nowego, zaskakującego i w okresie Wielkiego Postu odbywa się w poszczególnych parafiach w każdy piątek. Sama nazwa może kogoś zniechęcić, kojarząc się z uciążliwym nabożeństwem, w czasie którego wielokrotnie przyklęka się i wstaje, a po powrocie do domu jedynym obserwowanym skutkiem jest ból kolan i zmęczenie. Korczyńska Droga Krzyżowa tym różni się od zwykłej Drogi Krzyżowej, sprawowanej wewnątrz murów kościelnych, że odbywa się na świeżym powietrzu na pięknej, pagórkowatej trasie, wiodącej szczytami wzniesień otaczających Korczynę i zwieńczonych ruinami zamku Kamieniec. (…) Pytałem Krzysztofa Bębna jaka liczba uczestników zgromadziła się w tym roku. Odpowiedział, że dokładnie nie wie, ale miał 1000 obrazków do rozdania, a zostało jedynie 30, przy czym harcerze otrzymali polecenie rozdawania tylko po jednym obrazku dla jednej osoby a i tak nie wszyscy mieli. A więc było nas ponad 900 osób, aż trudno w to uwierzyć, ale jeśli ktoś nie wierzy, to niech spojrzy na zdjęcia.

Foto: W. Winnik

Pełna i bardzo osobista relacja Wojtka z Drogi Krzyżowej o wyzwolenie z nałogów i zniewoleń pojawi się w wakacyjnym numerze „Charyzmatu”