Skoro w tym roku formacyjnym podejmujemy temat Wolni i wyzwalający, to chcemy w tej serii artykułów ukazać, jak bardzo mocno liturgia sakramentów i sakramentaliów jest nasycona elementem wyzwolenia.

 Rola i miejsce egzorcyzmu w sakramencie chrztu

Sama Biblia pokazuje nam, że działanie Jezusa za pomocą znaków bardzo często wiąże się z doprowadzeniem człowieka do wolności, zgodnie z Jego autodeklaracją wyjętą z Księgi proroka Izajasza w synagodze w rodzinnym Nazarecie: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi (Łk 4,18). Nie dziwi więc fakt, że wiele spośród sakramentów wiąże się – pośrednio lub bezpośrednio – z dziełem wyzwolenia, jako że liturgia jest udzielaniem Ludowi Bożemu owoców misterium paschalnego Chrystusa, którego centralnym wymiarem jest wymiar odkupieńczy, a zatem wyzwolenia ze śmierci ku życiu.

Skoro człowiek w Paschę Chrystusa zostaje włączony przez chrzest, oznacza to, że sakrament chrztu ma wymiar wyzwolenia – szczególnie dlatego, że jego owocem jest wyzwolenie ze wszystkich grzechów uczynkowych popełnionych do momentu chrztu świętego oraz z grzechu pierworodnego. Chrzest udziela człowiekowi łaski uświęcającej oraz wypływających z niej zalążków cnót teologalnych – wiary, nadziei i miłości. Z tym związany jest fakt, że od tej pory w ochrzczonym działa siła stawiająca opór grzechowi, dzięki czemu święty Paweł może napisać do Kolosan o zwleczeniu z siebie starego człowieka i przyobleczeniu nowego, wolnego od żądz (Kol 3,5-10), a obraz ten bierze zapewne z liturgii chrzcielnej, w której katechumeni przed wejściem do sadzawki chrzcielnej w baptysterium zdejmowali szaty, a po wyjściu z niej już jako ochrzczeni przyjmowali nowe, białe odzienie. W dzisiejszej liturgii chrzcielnej obecny jest egzorcyzm, który ma miejsce jeszcze przed udzieleniem chrztu, a który jest obrzędem towarzyszącym samemu sakramentowi – wskazuje na to fakt, że gdy przyjmuje się do Kościoła dziecko już ochrzczone z wody w niebezpieczeństwie śmierci, egzorcyzm pomija się, a jego miejsce zajmuje modlitwa dziękczynna. Zaznaczyć jednak należy, że jest to egzorcyzm ze swej natury odmienny od tak zwanego „egzorcyzmu większego” zaczerpniętego z części Rytuału Rzymskiego o nazwie Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne, który jest stosowany w przypadkach zniewoleń demonicznych i zastrzeżony biskupom oraz delegowanym przez nich prezbiterom.

Chrzest dzieci

Obecny rytuał chrzcielny dzieci podaje dwie formy modlitwy z egzorcyzmem, które jednak mają to samo zwieńczenie. Pierwsza z nich brzmi następująco: Wszechmogący, wieczny Boże, Ty posłałeś na świat swojego Syna, aby oddalił od nas moc szatana, ducha nieprawości, a człowieka wyrwanego z ciemności przeniósł do przedziwnego królestwa Twojej światłości; pokornie Cię błagamy, abyś to dziecko uwolnił od grzechu pierworodnego, uczynił je swoją świątynią i mieszkaniem Ducha Świętego. Przez Chrystusa, Pana naszego. Ta modlitwa akcentuje paschalny wymiar Wcielenia i życia Chrystusa oraz złączonego z Nim ochrzczonego, wskazując na to, że wyzwolenie w Chrystusie dokonuje się przez przejście, a dokładniej rzecz ujmując – przeniesienie. Człowiek nie własną mocą dokonuje przejścia z ciemności do światłości, lecz przyjmuje owoc odkupienia w Chrystusie. Wyraźnym znakiem tego jest fakt, że od momentu chrztu człowiek staje się świątynią Ducha Świętego, co sprawia, że niemożliwy jest powrót złego ducha – mieszkanie serca ma bowiem nowego „Lokatora”, co oddala ryzyko wypełnienia się słów Chrystusa z Ewangelii według św. Łukasza: Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni (Łk 11,24-26).

Druga modlitwa z egzorcyzmem wyraźnie nawiązuje do procesu wyzwolenia. Panie, Boże wszechmogący, Ty posłałeś swojego jedynego Syna, aby człowieka poddanego niewoli grzechu obdarzyć wolnością Twoich dzieci, Ty wiesz, że to dziecko będzie narażone na pokusy tego świata i będzie musiało walczyć przeciwko zasadzkom szatana. Pokornie Cię prosimy, uwolnij je od zmazy grzechu pierworodnego mocą Męki i Zmartwychwstania Twojego Syna, umocnij Jego łaską i strzeż nieustannie na drodze życia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Pada tutaj wprost słowo „wolność”, ale bardzo wyraźnie zaznaczone jest także, że jest ona wynikiem współpracy woli człowieka z łaską Bożą. Życie człowieka zostaje opisane jako nieustanna walka przeciw pokusom i szatanowi, która może być zwycięska tylko i wyłącznie dzięki łasce Chrystusa płynącej z paschalnego misterium. Widzimy tutaj bardzo ścisłe powiązanie chrztu z Eucharystią, gdyż to ona jest uobecnieniem Paschy Chrystusa. W obu formach kluczowe znaczenie ma powtarzające się słowo „uwolnij”, użyte w trybie rozkazującym, które ma za zadanie pokazać usilną prośbę Kościoła o wolność dla mającego być ochrzczonym dziecka.

W tym miejscu rytuał przewiduje namaszczenie olejem katechumenów, który symbolizuje namaszczenie wojownika do walki. Tego namaszczenia jednak nie udziela się w Polsce zgodnie z decyzją Konferencji Episkopatu Polski. Obie modlitwy mają zatem tę samą konkluzję, wyrażoną słowami celebransa Niech cię broni moc Chrystusa Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków oraz jego gestem położenia ręki na ciele kandydata do chrztu. Rytuał wiąże ten obrzęd wyłącznie z szafarzem, który przyjął sakrament święceń, jako że obrzędy chrztu sprawowanego przez katechetę nie dopuszczają modlitwy z egzorcyzmem. Widać tu ślad starożytnej tradycji Kościoła, która charyzmatyczną posługę wyzwolenia z mocy grzechu wiąże z urzędem wynikającym ze święceń – sam gest nałożenia ręki, istotny dla udzielania święceń wszystkich stopni, został zaczerpnięty właśnie z tej liturgii jako epikleza – przywołanie, czy też w tym przypadku przekazanie, Ducha Świętego.

 Katechumenat dorosłych

Zupełnie inaczej ma się sytuacja, gdy do chrztu przygotowuje się dorosłych. W niektórych krajach, w których rozwinięty jest kult pogański, rytuał przewiduje pierwszy egzorcyzm już w chwili przyjęcia do katechumenatu. Po krótkim wprowadzeniu celebrans wykonuje znak rzadko spotykany w naszej rodzimej liturgii – tchnie w twarz każdego z kandydatów wypowiadając słowa: Panie, odpędź złe duchy tchnieniem ust swoich, nakaż im odejść, bo przybliżyło się Twoje królestwo (OCWD 79). W czasie trwania katechumenatu zaś lub nawet przed jego rozpoczęciem sprawuje się tzw. egzorcyzmy mniejsze, które zajmują miejsce tego jednego egzorcyzmu wypowiadanego w czasie liturgii chrztu dzieci. (Pokłosiem tej sytuacji jest brak egzorcyzmu w czasie liturgii Wigilii Paschalnej, podczas której udzielany jest chrzest – jeśli chrzci się wówczas dzieci, obrzęd przyjęcia kandydatów oraz modlitwa z egzorcyzmem i nałożeniem ręki odbywa się przed rozpoczęciem liturgii.) Egzorcyzmy te sprawuje kapłan lub diakon, może je jednak sprawować także katecheta upoważniony przez biskupa, który pomija jednak gest wyciągnięcia ręki. Prawodawcy liturgicznemu zależy na tym, by miały one wymiar wspólnotowy, gdyż rubryka wyraźnie stanowi: Egzorcyzmy sprawuje się w kościele, w kaplicy lub w domu katechumenatu podczas Liturgii słowa, a zależnie od okoliczności – przed katechezą, na którą przychodzą katechumeni, lub po niej; w wyjątkowych przypadkach prywatnie dla poszczególnych katechumenów (OCWD 110). Jest tutaj także ukazany związek posługi wyzwolenia z posługą słowa: egzorcyzm dokonuje się zawsze w kontekście przepowiadania Słowa Bożego, czy to w formie liturgii, czy to katechezy.

W tekście głównym rytuału podano sześć różnych formuł egzorcyzmu, zaś w dodatku – pięć kolejnych. Członkowie Ruchu Światło-Życie doskonale znają niektóre z tych formuł, gdyż Czcigodny Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki zaadaptował je do formacji deuterokatechumenalnej mutatis mutandis, umieszczając je w końcowej części celebracji Dziesięciu kroków ku dojrzałości chrześcijańskiej. Dla przykładu można zaczerpnąć z pierwszych trzech formuły mówiące o wyzwoleniu, również z użyciem deprekatywnej formy trybu rozkazującego: uwolnij ich od wszelkich wpływów złego ducha, oddal od nich wszelki błąd i grzech, aby się stali świątynią Ducha Świętego (OCWD 113); oddal od tych sług Twoich niewiarę i powątpiewanie, żądzę pieniądza i ułudę zmysłów, wrogość i niezgodę oraz wszelką nieprawość (OCWD 114); uwolnij od wszelkiego zła i od niewoli szatana, oddal od nich ducha kłamstwa, żądzy i nieprawości (OCWD 115). Należy zaznaczyć, że żaden z tych egzorcyzmów nie zawiera formuły imperatywnej ani nie zwraca się bezpośrednio do złego ducha, co jest zastrzeżone jedynie egzorcyście ustanowionemu przez biskupa.

Bezpośrednie przygotowanie do chrztu wybranych

Liturgią egzorcyzmu kończy się również każde z trzech skrutyniów przewidziane na czas bezpośredniego przygotowania do chrztu. Rytuał podaje po jednej formule egzorcyzmu dla każdego skrutynium w tekście podstawowym oraz po dwie dodatkowe dla każdego w dodatku, łącznie zatem mamy tutaj dziewięć tekstów. Skrutynia należące do okresu oświecenia i oczyszczenia są ściśle związane z III, IV i V Niedzielą Wielkiego Postu oraz przypisanymi do nich perykopami ewangelicznymi o Samarytance (J 4), niewidomym (J 9) oraz Łazarzu (J 11) – teksty egzorcyzmów odnoszą się zatem do tych tekstów biblijnych. Nietrudno zauważyć, że wspólnym mianownikiem tych trzech historii jest wyzwolenie – z niewiary i grzesznego życia w przypadku Samarytanki, ze ślepoty – niewidomego oraz ze śmierci – Łazarza. Prośba o wyzwolenie dotyczy konkretnych grzechów związanych z tymi biblijnymi wydarzeniami: uwolnij ich od ducha obłudy (OCWD 164) – pierwsze skrutynium; uwolnij Twoich wybranych, tutaj obecnych, od zaślepiających ich złudzeń (OCWD 171) – drugie skrutynium; uwolnij tych wybranych spod władzy złego ducha, który prowadzi do śmierci duchowej (OCWD 178) – trzecie skrutynium. W trakcie sprawowania tych egzorcyzmów dochodzi do głosu wymiar indywidualny – jeśli pozwalają na to możliwości, celebrans kładzie w milczeniu rękę na głowę każdego kandydata osobno. Ma to za zadanie przeżycie doświadczenia osobistej relacji z Chrystusem, który wyzwala, jako że katechumeni w tym okresie noszą już zaszczytne miano „wybranych”. Ów wybór, którego w imię Chrystusa dokonuje Kościół, jest rzeczywistością do głębi osobistą, dlatego rytuał przewiduje umożliwienie przeżywania tego wybrania w takiej właśnie formie.

Egzorcyzmy te sprawuje się także, gdy do chrztu przygotowuje się dzieci będące już w wieku rozeznania. Rytuał przewiduje jedno tylko skrutynium z udziałem dzieci i jedną jedynie formę egzorcyzmu, zakończoną identycznym jak w przypadku chrztu dzieci obrzędem nałożenia ręki po słowach Niech cię broni moc Chrystusa Zbawiciela. Inna jest jednak treść egzorcyzmu: Ojcze miłosierny, Ty wydałeś na śmierć swojego umiłowanego Syna, aby człowieka skrępowanego w niewoli grzechu obdarzyć synowską wolnością. Spojrzyj łaskawie na te dzieci Twoje i spełnij ich nadzieję. Doświadczają one już pokus i świadome są własnych przewinień. Spraw, aby przeszły z ciemności do niegasnącego światła; oczyść je z grzechów, obdarz pokojem i otaczaj opieką na drodze życia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Choć nie ma tutaj charakterystycznego dla modlitwy z egzorcyzmem słowa „uwolnij”, to jednak mówi się tutaj o „skrępowaniu w niewoli grzechu” oraz o „synowskiej wolności”, która jest owocem sakramentu chrztu świętego.

Chrzest dorosłych bez katechumenatu

Rytuał przewiduje jeszcze jedną formę egzorcyzmu – w liturgii, w której dokonuje się uproszczone wtajemniczenie chrześcijańskie dorosłego, a zatem za zgodą biskupa opuszcza się obrzędy katechumenatu i niezwłocznie udziela chrztu, bierzmowania i pierwszej Komunii Świętej. W czasie takiej Eucharystii po homilii i wezwaniach w intencji kandydata odmawia on wraz z całym zgromadzeniem spowiedź powszechną, to jest bierze się pierwszą formułę aktu pokutnego (gdyż opuszczono wszystkie obrzędy wstępne zastąpione rytem przyjęcia kandydata). Bezpośrednio po niej celebrans, opuściwszy wezwanie Niech się zmiłuje nad nami Bóg wszechmogący, wypowiada modlitwę będącą analogiczną do drugiej formy egzorcyzmu w chrzcie dziecka, zmieniając jednak środkowe jej zdanie na następujące: Pokornie błagamy Cię za tego sługę, który doświadczywszy pokus tego świata i zasadzek szatana, wobec Ciebie uznał się za grzesznika. To, co dla dziecka jest przyszłością, dla dorosłego katechumena jest przeszłością, dlatego egzorcyzm wyraźnie wskazuje na fakt, że chrzest „odcina” go od dotychczasowego życia, a obdarza wyzwoleniem. Dalsza część obrzędu, to jest słowa Niech cię broni oraz nałożenie ręki, pozostają bez zmian.

Podsumowanie

Z przytoczonych tekstów euchologijnych można wyciągnąć następujące wnioski:

  • modlitwa o wolność i wyzwolenie stoi u początku życia chrześcijańskiego i jest zasadniczą treścią katechumenatu, a zatem także deuterokatechumenatu w Ruchu Światło-Życie;
  • podmiotem wyzwolenia człowieka jest pierwszorzędnie Jezus Chrystus, a dopiero drugorzędnie – sam człowiek;
  • doświadczenie wyzwolenia jest nierozerwalnie związane z przeżyciem Paschy Chrystusa, szczególnie w sakramentach, a najszczególniej – w Eucharystii;
  • wyzwolenie jest uobecniane i celebrowane w liturgii za pomocą tych znaków, które symbolizują obecność Ducha Świętego (nałożenie rąk, gest epikletyczny, tchnienie);
  • szczególnie zaakcentowana jest rola wspólnoty Kościoła w dziele wyzwolenia przez sam fakt wspólnotowego sprawowania sakramentów oraz obrzędów im towarzyszących.

Autor: ks. Arkadiusz Wojnicki (DDL)