Po 28 latach od pierwszego naszego wyjazdu na wschód, który realizowaliśmy jako ówczesna para diecezjalna, ten był kolejnym, a dla nas, współprowadzących wraz z ks. Janem Kobakiem – moderatorem DK diecezji rzeszowskiej, był potwierdzeniem ewangelicznej treści „Idźcie więc i czyńcie uczniów ze wszystkich narodów”(Mt 28, 19 a). Jesteśmy zbudowani dojrzałością i odpowiedzialnością wspólnoty. Wiedzieli po co jadą i dali tego świadectwo. A wszystko w czasie epidemii, gdyż pomimo kolejek i kontroli granicznej powróciliśmy szczęśliwie na trzy doby przed zamknięciem granicy.

Danuta i Andrzej Bartosikowie

Od 3 do 11 marca 2020 r. w Rόwnem, w domu rekolekcyjnym przy parafii św. Piotra i Pawła, odbyła się ORDR II st. Takie rekolekcje na Ukrainie zostały zorganizowane już po raz drugi. Posługę pary prowadzącej i kapłana-moderatora pełnili goście z Polski – Andrzej i Danuta Bartosikowie z Krosna i ks. Jan Kobak z Rzeszowa. Uczestnikami sesji było dziesięć małżeństw z dwóch diecezji; większość z nich już latem będzie służyć jako odpowiedzialni na różnych rekolekcjach, niektórzy – po raz pierwszy.  Wśród uczestników była też nasza kochana para krajowa – Switłana i Rusłan Kaganowicz.

W ciągu czterech dni z pomocą Andrzeja i Danuty, a także księdza Jana, zagłębialiśmy się w tajemnice prowadzenia rekolekcji, jak formacji podstawowej, tak i stałej. Jeżeli na ORDR I st. uczestnicy uczą się przede wszystkim kwestii organizacyjnych, to na ORDR II st. poznawaliśmy duchową stronę rekolekcji, to, co jest istotą, myślą przewodnią każdego stopnia 15-dniowych oaz dla rodzin, ORAR I i II st., sesji o pilotowaniu, rekolekcji ewangelizacyjnych i tematycznych. Oczywiście dłużej zastanawialiśmy się nad każdym stopniem 15-dniowych rekolekcji (ONŻ I, II, III st.), dla każdego stopnia był przeznaczony poszczególny dzień, podczas którego słuchaliśmy konferencji, pracowaliśmy w grupach, wspólnie rozważaliśmy i znajdowaliśmy szczyty każdego stopnia. Nie zabrakło czasu na pytania i odpowiedzi, kiedy to naprawdę odkryliśmy dużo nowego i pożytecznego dla naszej posługi.

Nie zabrakło także pogodnych wieczorów, czasu dla rodzin i przyjaznych rozmów w ciągu całego dnia. Mnie osobiście bardzo dotknął przykład relacji Andrzeja i Danuty, którzy są małżeństwem już ponad 40 lat, wychowali czwórkę dzieci, a ich miłość ciągle rośnie i umacnia się! Kiedy po niedzielnej, parafialnej Eucharystii dawali świadectwo o swojej drodze w Domowym Kościele, my razem z parafianami słuchaliśmy ich, wstrzymując oddech, odczuwając tę wzajemną miłość małżeńską i miłość do Boga, o której oni świadczą swoim życiem i posługą dla rodzin.

Bardzo przemawiającym było świadectwo księdza Jana, który opowiadał nam o swoim powołaniu, o swojej drodze w Ruchu Światło-Życie, otwartość na posługę, która nie zna granic. Jego życie i posługa są tak ściśle związane z oazą, że on rzeczywiście czuje się w rodzinie, gdzie nie ma mowy o samotności czy o braku miłości.

Na naszych rekolekcjach panował prawdziwy klimat rodzinnego komfortu i miłości, a to wszystko nie bez udziału gościnnego proboszcza – ojca Władysława Czajki, miejscowej wspólnoty DK, szczególnie Oleksandry i Michała Cegosz, dzięki którym czuliśmy się prawie jak w domu już od momentu przyjazdu, Oleksandra też służyła piękną grą i śpiewem podczas liturgii; pani kucharce, która gotowała najsmaczniejsze posiłki, przyprawione chyba miłością. Bezmiernie też jesteśmy wdzięczni  Irynce, która służyła jako animatorka dla dzieci.

Nadia Sieradzka-Petryk

Dziękuję Bogu za możliwość bycia na rekolekcjach ORDR dla naszego małżeństwa. Dziękuję za wszystkich obecnych na rekolekcjach, wszyscy jesteśmy bardzo różni, ale od każdego wzbogaciliśmy się duchowo i bardzo się cieszymy z nowych znajomości ludzi podobnie myślących.

Na tych rekolekcjach odkryliśmy dla siebie piękno i siłę drogi naszej wspόlnoty DK. W ciągu tych dni przeżycia rekolekcji odczuwaliśmy bliskość Boga i jego ojcowską opiekę. Dzięki konferencjom zobaczyliśmy wszystkie oazy I-III st. w całości, a także głębiej poznaliśmy drogę Ruchu Światło-Życie. Osobiście ja zrozumiałam, że moje życie w przyszłości będzie już inne. Dlatego, że chcemy pomagać Bogu w posłudze dla innych ludzi, być Jego „rękami i nogami”.

Także dowiedzieliśmy się dla siebie dużo nowego i rozumiemy, że zawsze mamy nad czym pracować – osobiście, w małżeństwie, w rodzinie, we wspόlnocie.

Małżeństwo – Serhij i Diana Ogniewy
Kamieniec-Podolski.

Na Oazie podkreśliłam dla siebie najważniejsze momenty z całej tej wiedzy, doświadczenia przeżytych rekolekcji I, II, III stopnia ONŻ dla rodzin. Najważniejszym dla mnie było przypomnieć, wyjaśnić i zobaczyć w całości cel trzech szczytόw poszczegόlnych stopni 15-dniowych rekolekcji, wzajemną więź między tajemnicą rόżańca i tematem każdego dnia, a także to, do czego mają doprowadzić uczestnika, ktόry przeżywa ten dzień na Oazie.

Pozytywnym efektem tej Oazy stało się także polepszenie zobowiązań modlitewnych. W domu nie ma takich możliwości – codziennie modlić się przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, codziennie przyjmować Jezusa w Eucharystii, zwolnienia od domowych obowiązków – wszystko to pomogło bardziej się skupić na duchowości.

Dziękuję Bogu, kapłanowi i parze prowadzącej, organizatorom, wszystkim, którzy służyli w ośrodku (szczególnie pani od kuchni – za smaczne posiłki) – za możliwość, by przez kilka tych dni sycić się spotkaniem z Bogiem, Jego Słowem, Jego Ciałem i Krwią w Najświętszym Sakramencie, widzieć Boży plan w naszym małżeństwie, w każdym człowieku, ktόrego spotykamy, otrzymać przyjemność pięknej modlitwy małżeńskiej i dialogu, cudownych spacerów, biesiad, dzielenia się życiem – najbogatsze doświadczenie, ktόre można wziąć ze sobą i nieść dalej do naszych wspόlnot, parafii, tam, gdzie służymy. Jestem bardzo szczęśliwa, natchniona, przepełniona radością i Bożą miłością dzięki ORDR II st.!

Oleksandra Bolszakowa
Kijów

Wczoraj, kiedy był zaczytany list biskupa o tym, że zostają odwołane wszystkie rekolekcje i inne wydarzenia w czasie wielkiego postu, siedziałam i myślałam, jak na czasie Pan nas podtrzymał na naszych rekolekcjach. I dał możliwość tak cudownym ludziom  z Polski świadczyć swoim życiem o tym, jak można żyć w jedności z Bogiem i ze sobą nawzajem. Podczas tych niespokojnych dni dla całego świata cały czas w myśli wracam do słów księdza Jana. O tym, że my nie tylko spoglądamy na historię Chrześcijaństwa, a sami ją tworzymy; o tym, że Bόg nam tyle wszystkiego odkrywa, jak nikomu innemu; o sensie cierpienia i dużo więcej myśli, na ktόre nawet nie wystarczyło czasu, by je  zasmakować tam, na rekolekcjach. Dzisiaj można przypomnieć i rozważać je, wprowadzając w życie.

Dlatego jeszcze raz dziękujemy Bogu za Jego wsparcie na tej drodze diakonii, za wszystkich was i za te rekolekcje w Rόwnem.

Switłana Kaganowicz, para krajowa Ukrainy
Żytomierz