Pisząc w październiku o zmianach, jakie zaszły w Domu Rekolekcyjnym Domowego Kościoła w Heluszu, obiecywaliśmy informować o tym, co się dzieje w tak ważnym dla nas wszystkich miejscu. Otóż dzieje się na prawdę wiele i na dużą skalę. Coś mogą o tym powiedzieć ci wszyscy, którzy wiele godzin ciężkiej pracy włożyli w każdą zmianę, jaka teraz jest gołym okiem widoczna. Żadna z tych zmian nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie finansowy wkład całego Domowego Kościoła z archidiecezji przemyskiej i duże zaangażowanie pary diecezjalnej. To oni odwiedzają wszystkie wspólnoty, opowiadają o wykonanych pracach, przybliżają plany i proszą, proszą, proszą… O wpłaty, darowizny, osobiste zaangażowanie, polecanie znajomych, którzy mogą pomóc za rozsądne pieniądze. Efekty? Widać już od wejścia.
Hall Domu Rekolekcyjnego w niczym nie przypomina tego, który oglądaliśmy jeszcze w sierpniu, podczas pielgrzymki dziękczynnej Ruchu. Jest jasno, przestronnie, mimo likwidacji szatni i włączeniu jej do jadalni. Zniknął ogromny narożnik, może nawet wygodny ale zbyt duży i do tego trudny w utrzymaniu czystości. Jego miejsce zajął lekki ratanowy komplet wypoczynkowy, którego obicie idealnie pasuje do ciepłego odcienia koloru ścian. Gładki stiuk zaczyna się powyżej lamperii z płytek ceramicznych. Energooszczędne żarówki zamontowano w obniżonym miejscami suficie, a przestrzenna konstrukcja, doświetlona ściennymi kinkietami, prezentuje się znakomicie.(…)