Drodzy Moderatorzy, Odpowiedzialni, Animatorzy, Odpowiedzialni z Domowego Kościoła!

Przed sprawami natury organizacyjnej chciałbym Was zaprosić do przeczytania pewnego opowiadania:

O milczeniu wśród chrześcijan

Już dłużej nie mogę na to patrzeć – powiedział pewnego razu w świętym gniewie sam Pan Jezus. Całe niebo wstrzymało oddech ze zdziwienia i konsternacji.

– Byłem wśród nich na ziemi 33 lata, pokazałem im, że ważniejsze są czyny niż słowa, że ważniejsze jest być dobrym, niż mówić o dobroci. Pozwoliłem się za to zamordować, nie mówiąc im wtedy wiele. Ale mój Kościół nie pojął tego. Mówi, rozprawia, dyskutuje, prawi piękne kazania, śpiewa uroczyste pieśni, ale za mało robi. Ludzie, którzy mnie nie znają, słyszą wprawdzie wiele o mnie od chrześcijan, ale widzą zbyt mało. Dlatego też pozostają na uboczu.

Uniesiony świętym gniewem postanowił więc Jezus odebrać wszystkim chrześcijanom na pewien czas mowę. I oto w jednym momencie zapanowała grobowa cisza u chrześcijan na calutkim świecie. Papież wyszedł akurat na plac św. Piotra, aby wygłosić płomienne przemówienie do tysięcznej rzeszy pielgrzymów, ale nie wykrztusił z siebie ani jednego słowa. W katedrze zaintonowano właśnie wielkie „Te Deum”, ale nikt z przepełnionego kościoła nie podchwycił melodii. Do proboszcza zgłosili się narzeczeni, ale nie umieli powiedzieć po co przyszli i co chcieli…

Wśród chrześcijan powiało grozą. Strach padł na wszystkie pokolenia. Zaczęło się życie bez słów, wszyscy napiętnowani byli niemotą. Przyszła wtedy, w ten cichy czas, refleksja: jak można by w takiej niezręcznej sytuacji powiedzieć Bogu, że się Go kocha, jak można by bez słów głosić Ewangelię. Szybko zrozumiano, że trzeba sięgnąć po czyny.

(K. Wójtowicz, Notki, 27)

Moi Drodzy, wygląda na to, że będziemy musieli przygotować się do Oazy Żywego Kościoła 2020 r. przebiegającej pod hasłem: „Dojrzałość w Chrystusie”, ale bez możliwości uczestnictwa w oazach wakacyjnych, a przynajmniej nie w takiej formie, jaką znamy do tej pory. Ruch Światło-Życie bez oaz wakacyjnych, to tak jak chrześcijanie bez mowy – stąd powyżej zamieszczone opowiadanie. Musimy się przystosować do nowej rzeczywistości, próbując odpowiedzieć sobie na pytanie, jak w obecnych warunkach formować naszych uczestników i jak podtrzymywać więzi wspólnotowe.

Ufając w inspiracje pochodzące od Ducha Świętego, który „wieje tam, gdzie chce”, zapraszam zarówno moderatorów, jak też różnego rodzaju odpowiedzialnych i animatorów do podzielenia się konkretnymi pomysłami, jak przeżywać zarówno tegoroczne wakacje, jak też formację w ciągu roku, w obecnej sytuacji pandemii koronawirusa. Informacje o różnych ciekawych inicjatywach proszę kierować bezpośrednio do mnie, na adres: msedek@oaza.pl Obiecuję, że tymi, które uznam za najbardziej cenne, podzielę się ze wszystkimi

Chociaż o szczegółowych rozwiązaniach poinformuję następnym newsletterem, to już teraz wydaje się, że najbardziej prawdopodobną formą przeżywania Centralnej Oazy Matki w tym roku będzie liturgia z ograniczoną ilością osób w Krościenku oraz narada w postaci wideokonferencji dla moderatorów (poszerzona też o innych uczestników), najprawdopodobniej w dniu święta Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła, czyli 1 VI br., odbywająca się bez konieczności wyjazdu z własnej diecezji. Zresztą tu też jestem otwarty na różne propozycje.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Kopiej Górki, zapewniając o modlitwie. My codziennie w gronie domowników spotykamy się na Eucharystii oraz – jak pewnie wielu z Was – na różańcu połączonym ze śpiewem  suplikacji i Apelu jasnogórskiego w intencji ustania epidemii.

Niech Chrystus Zmartwychwstały napełnia Was paschalną radością i pokojem!

ks. Marek Sędek