(Ps 51, 12-13) Tylko mocą Bożą mogę stać się nowym człowiekiem w myśleniu i konkretnych czynach. Bóg ustami króla Dawida zaprasza mnie do pokornej modlitwy, prośby o przebaczenie. Zaczyna się od świadomości tego, jaka jestem. Bardzo często staram się wyprzeć przed Bogiem to, że coś nie wyszło, towarzyszy mi lęk i wstyd, a przecież On doskonale zna moją duchową kondycję i chce mnie przygarnąć z wielką delikatnością. Wystarczy tylko otworzyć serce i wypowiedzieć całą bolesną historię. Bądź uwielbiony Jezu, który masz zawsze otwarte uszy, by mnie usłyszeć – zwłaszcza wtedy, gdy wydaje mi się, że jestem bezwartościowa i niepotrzebna nikomu. Proszę pozwól mi pobyć w Twoich ramionach dających ukojenie. Twoja łaska i miłość sprawiają, że mam szansę spojrzeć w Twoim kierunku i sprostać drodze, którą wytyczasz przez Słowo. Chcę iść za Tobą w bezgranicznym zaufaniu! Amen.
Błogosławionego dnia.
an. Katarzyna Nowakowska