„Misjonarze nadziei” to hasło 99. Światowego Dnia Misyjnego, zwanego także Niedzielą Misyjną. Jest to święto patronalne Papieskich Dzieł Misyjnych, które rozpoczyna Tydzień Misyjny. „Zachęcam każdą parafię katolicką na świecie do udziału w Światowym Dniu Misyjnym. Wasze modlitwy i wasza pomoc służą szerzeniu Ewangelii, wspieraniu programów duszpasterskich i katechetycznych, budowie nowych kościołów oraz zaspokajaniu potrzeb zdrowotnych i edukacyjnych naszych braci i sióstr na terenach misyjnych” – powiedział Leon XIV.
Jak wyglądają te potrzeby, dowiadujemy się na bieżąco i z pierwszej ręki. Oazowicze posługują na misjach, a Ruch Światło-Życie w naszej archidiecezji obejmuje materialnym wsparciem kapłanów pracujących na krańcach świata. Czasem owe „krańce” mają wymiar geograficzny, częściej jednak– cywilizacyjny.
W Republice Środkowoafrykańskiej o. Cezary Wieczorek wyszukuje dzieci, które potrzebują szkolnej wyprawki. Jeśli nawet nie może zapewnić wszystkiego, co niezbędne, stara się, by nikt nie został bez choćby symbolicznego gestu pomocy. Jednocześnie przygotowuje nielicznych katechetów do posługi i prosi o modlitewne wsparcie, by znalazły się w parafii osoby chętne do podjęcia tego dzieła. Przemierzając bezdroża odwiedza wioseczki w głębi buszu, gdzie ludzie żyją na pograniczu śmierci z chorób i niedożywienia. Często boleśnie przekonuje się jak niewiele trzeba, by tę cienką linię przekroczyli. Misjonarz nie tylko przywozi jedzenie, ale także dba o to, by śmiertelne chorzy odeszli godnie – opatrzeni sakramentami. „Bezradność jest wielkim bólem” – mówi o. Cezary. Z pewnością łatwiej ten ból znosić, gdy można podzielić się smutkami i gdy wiadomo, że są ludzie wspierający tę trudną posługę modlitwą, pracą i ofiarą materialną. Ludzie, którzy nie pozwolą, by bezradność była silniejsza od nadziei.
MJ






