Zwykle nie sposób ich policzyć. Fakt, że spełniają jakieś odgórne kryteria, może być na dłuższą metę złudny. W Księdze Rodzaju czytamy, że Abraham, targując się z Bogiem, niemal wyprosił łaskę „przez wzgląd na tych dziesięciu”. Sodoma zniknęła jednak z powierzchni ziemi, bo nie znalazło się w niej nawet tylu sprawiedliwych.

Od czwartku, 23 października 2020 r. wiemy na pewno, że jest w naszej Ojczyźnie co najmniej 134 sprawiedliwych. Skąd ta precyzyjna liczba? Jeszcze w ubiegłym roku 119 posłanek i posłów (z 460 zasiadających w sejmie) złożyło wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów ustawy, zezwalających na przerwanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej wady u nienarodzonego dziecka. Trybunał orzekając w pełnym składzie 15 sędziów stwierdził, że przepisy te są niezgodne z ustawą zasadniczą. Oznacza to, że wadliwe regulacje muszą zostać usunięte z ustawy. Ujmując rzecz wprost – aborcja eugeniczna w świetle polskiego prawa będzie niedopuszczalna. Dzięki 134 znanym z imienia i nazwiska osobom.

Jednym z wnioskodawców był pan poseł Robert Telus, zasiadający w sejmie już czwartą z kolei kadencję, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie i Akcji Katolickiej. Krótko po ogłoszeniu orzeczenia TK zapytaliśmy pana posła, czy spodziewał się takiego rozstrzygnięcia?
„Oczywiście podpisałem wniosek do TK, bo już od dawna mówiliśmy, że jest to niezgodne z obowiązującą Konstytucją” – odpowiedział Robert Telus. „Ale oczywiście decyzja należała do Trybunału i stuprocentowej pewności w takich sprawach nigdy nie ma”.
Przypomnijmy, że na krótko przed posiedzeniem, pan poseł prosił w mediach
społecznościowych o modlitewne wsparcie tej sprawy.
Jak widać przyniosło ono oczekiwane owoce.
„Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych,
przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich»” (Rdz 18,26).
MJ