Diakonia Życia wraz z fundacją Pro prawo do życia zorganizowało w Sanoku bezpłatny kurs, przeznaczony dla ojców rodzin. Celem kursu było pobudzenie lokalnych społeczności do samoobrony przed deprawacją.
Uczestnicy sześciogodzinnych zajęć, przybyli z Łańcuta, Krosna i Sanoka, wspierani przez osoby prowadzące szkolenie, określili swoje oczekiwania, zdefiniowali zagrożenia i ich obszary, opracowali sposoby reagowania (prewencyjnego i konfrontacyjnego) oraz metodę raportowania przeprowadzonych działań.
Polski ojciec jest na ogół sfrustrowany, zbuntowany i samotny i takim chcą go mieć wrogowie rodziny i Kościoła. Środowiska te mają rozpisany na 20 lat plan demontażu struktur społecznych i narodowych, nie tylko w Europie, kładąc nacisk na seksualizację dzieci i ich emancypację spod władzy rodzicielskiej. Takie miasta jak Gdańsk, Warszawa i Słupsk stanowią już przyczółki przejęte przez wroga, lokującego swoich ludzi na eksponowanych stanowiskach gdzie tylko się da. Jeśli ktoś nie rozumie, że mamy do czynienia z pełzającą wojną kulturową, to niech się wreszcie obudzi.
Co można zrobić? Zaczynając od siebie, następnie od swojego domu i podwórka, mężczyzna winien bronić czystości sumienia, będącej podstawowym warunkiem właściwego odczytania i realizacji powołania (życiowego i zawodowego) osób będących w jego otoczeniu. Nie chodzi o tworzenie centralnych struktur, które miałyby nakazywać działania w terenie, ale o pomoc w powstawaniu samodzielnych, lokalnych grup mężczyzn, obrońców czystości, świadomie przeciwdziałających w skali lokalnej zdefiniowanym zagrożeniom. Takie grupy już powstają, a ojców zainteresowanych tematem zapraszamy do kontaktu z Diecezjalną Diakonią Życia.
Wojciech Winnik
Foto: Piotr Kobiałka