Słowo moderatora Domowego Kościoła, wygłoszone podczas pielgrzymki Ruchu do Helusza w dniu 25 sierpnia 2018 r.
Nazaret to miejsce, gdzie większość swojego życia spędził Jezus Chrystus. Dlatego ci, którzy zwiedzali Ziemię Świętą, przypominają sobie te dwie bazyliki: bazylikę zwiastowania i kościół św. Józefa, upamiętniający te wydarzenia z czasów Jezusa Chrystusa. Zatrzymajmy się na moment w tym miejscu uświęconym tradycją, by wsłuchać się w krótki opis życia Jezusa Chrystusa: „A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim. (…) Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi” (Łk 2, 39-40, 51-52).
Życie w Nazarecie jest dla Jezusa pokornym, długim i cichym procesem wzrastania w łasce u Boga i u ludzi. Jezus jako człowiek uczy się całkowitego oddania Ojcu, pełnienia Jego woli oraz pokornej i cierpliwej służby bliźnim. Życie Jezusa było ukierunkowane na Boga, dlatego Jezus może powiedzieć: „ja żyję w Ojcu, a Ojciec we mnie” (J 14, 11). Życie dla Ojca wyraża się również w gorliwości o świątynię, Dom Boży. Jezus pragnie przebywać przy Ojcu, w świątyni. „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” (Łk 2, 49), mówi dwunastoletni Jezus Maryi i Józefowi. Troszczy się również o czystość świątyni; pragnie, by była miejscem kultu Ojca w Duchu i prawdzie.
Życie rodziny nazaretańskiej było ciche, pokorne, milczące, proste i ubogie. Towarzyszyła mu jednak atmosfera pełna ludzkiego ciepła, życzliwości, dobroci, miłości oraz troski aby zawsze być w tym, co należy do Ojca. 5 stycznia 1964 roku papież Paweł VI nawiedził Nazaret. Przypomnę tylko to, co tam powiedział, że Nazaret jest lekcją milczenia. Nazaret jest lekcją życia rodzinnego i Nazaret jest przykładem pracy. Kiedyś przeprowadzono ankietę, do którego miejsca powracamy najchętniej. Znakomita większość respondentów odpowiedziała, że tym miejscem jest dom rodzinny. Pozwólcie, że w tym miejscu przytoczę fragment piosenki autorstwa pana Jana Kubisza, której w szkole podstawowej uczyła mnie wychowawczyni: „Rodzinny dom, to istny raj. Dar Ojca Niebieskiego. Chociaż byś przeszedł cały świat, nie znajdziesz piękniejszego”.
Ten ośrodek, to także istny raj. Ale jest to też dar Ojca Niebieskiego. Tak odbieramy, że w tym wszystkim jest wola Boża względem nas. Jak wiemy jeszcze kilkanaście miesięcy temu nikt z nas o tym nie marzył. Ale od nas zależy, jak go wykorzystamy. Dom rodzinny tworzy się i jest za niego odpowiedzialna cała rodzina. Bo cała rodzina tworzy ten dom. Dlatego i my wszyscy czujmy się odpowiedzialni za ten ośrodek, bo jest to nasz dom. Moi drodzy, niech dzień dzisiejszy będzie dniem wdzięczności Panu Bogu i ludziom za ten wspaniały ośrodek.
Kiedy już było wiadomo, że Domowy Kościół, jako gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie przejmie ten ośrodek, para diecezjalna prosiła księdza arcybiskupa, aby tu powierzył opiekę kapłanowi, aby ten ośrodek tętnił życiem na co dzień I mamy księdza Jacka, jako dyrektora tego ośrodka. Księże Jacku, na progu Twojej posługi życzę Ci, abyś był nie tylko dyrektorem, urzędnikiem tego domu, ale przede wszystkim ojcem. Ojcem, który troszczy się z miłością o wszystkich, którzy tu będą przebywać. By ten dom rodzinny był otwarty i dostępny dla każdego, który tu zechce zaglądnąć. Życzę Ci też, aby św. Józef był dla Ciebie wzorem i wsparciem w tym posługiwaniu, które Bóg przez posługę księdza arcybiskupa metropolity Ci powierzył. Życzę Ci również życzliwości i pomocy ludzi, którzy tu będą przebywać.
„Był w Nazarecie dom. Zwyczajny, prosty dom” śpiewaliśmy kiedyś w piosence religijnej, marząc o takim właśnie domu. Ten dom z Nazaretu niech będzie wzorem i dla tego ośrodka. Niech tu będzie miłość płynąca z serca Maryi, jako Matki, która ocieplała wszystko swoją pracą, gestem i słowem niezwykłej miłości. Stałością i pracą dla chleba niech umacnia nas św. Józef, wzór miłości męża, opiekuna i ojca. On swoją pracowitością, odwagą, cieszył się tym, co mógł przekazać Synowi Bożemu, którego był opiekunem. Niech i nas otacza swoją opieką. Niech Święta Rodzina będzie dla nas wzorem postępowania. Nad wszystkimi górował w Nazarecie niezwykły patron, sam Syn Boży, który był przy niezwykłych rodzicach, aby zadziwić świat bogactwem piękna i mądrości. Niech stąd Jezus ubogaca wszystkie rodziny, aby były na wzór rodziny nazaretańskiej. Panie, bądź błogosławiony za ten dom, który niech przez wieki będzie wzorem dla wszystkich rodzin, które tutaj będą przebywać, aby tu się modlić, aby tu wzrastać, aby tu był czas na przemyślenie ich rodzinnego i małżeńskiego życia. Rodzino z Nazaretu, czuwaj nad rodzinami Ruchu Światło-Życie, nad rodzinami naszej parafii, naszej archidiecezji, Polski i całego świata, czego życzę sobie i Wam. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!