Błogosławionego dnia
Błogosławionego dnia #27
(Mt 1, 18-21) Dzisiaj o tym jak radzić sobie z wątpliwościami. Dzisiaj Pan Bóg stawia mi przed oczy obraz św. Józefa nie tylko po to, aby się zachwycać jego życiem i realizacją powierzonego powołania, ale by zacząć w podobny sposób podejmować decyzje. [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #26
(Łk 11,29-30) Dzisiaj o tym, dlaczego tak naprawdę chcę być przy Jezusie. Dzisiaj muszę się zmierzyć z bardzo trudnymi słowami Jezusa, które kieruje również do mnie „To plemię jest przewrotne, żąda znaku, lecz żaden znak nie będzie mu dany prócz znaku Jonasza”. [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #25
(Mk 8,22-25) Dzisiaj Bóg mówi o etapach uzdrowienia. Ten obraz ewangeliczny wyrywa mnie z ludzkiego błędnego przekonania, że to, co najlepsze, musi się wydarzyć szybko, a właściwie tu i teraz. Tak często staję na modlitwie z gotowym planem działania w stosunku [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #24
(Rdz 2.7-9.15-17) Dzisiaj o wielkiej tęsknocie Boga za mną. Opis stworzenia świata jest mi bardzo znanym i bliskim fragmentem, dlatego właśnie postanowiłam dać się Bogu zaskoczyć. Zwykle podziwiałam Go i uwielbiałam w całym pięknie stworzeń; w tym, że każde ma określone zasady [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #23
(Hbr 10,16-18) Dzisiaj o tym, czego pragnie dla mnie Pan. Bardzo często zdarza mi się rozpamiętywać wydarzenia z przeszłości, relacje, które sama postanowiłam zakończyć, ponieważ mnie niszczyły i zatrzymywały w miejscu. Dobrze jeśli myśląc o tym wyciągam wnioski, jednak bywa tak, że [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #22 (1 J 4,7.10) Dzisiaj o tym, że to Pan wychodzi zawsze do mnie z inicjatywą i chce ratować nawet z największych zagrożeń oraz o zaproszeniu do życia prawdziwa miłością. Czasem zastanawiam się, dlaczego tak trudno mi tworzyć relacje oparte [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #21
(Oz 10,1-2.12) Pan Bóg ustami proroka maluje mi piękny obraz narodu wybranego, który mógł się cieszyć Jego bliskością i pomocą. Niestety nie docenił jej. Jest to także symbol mojego życia, w którym mam wszystko, co jest niezbędne, by móc się rozwijać [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #20
(Ef 2,19.21-22) Fragment, który daje mi Pan wraca do mnie jak refren za każdym razem, gdy nie doceniam samej siebie lub słyszę, że ktoś obok mnie zaczyna myśleć „nic nie potrafię, mam pecha, jestem beznadziejny, nic nie osiągnę więc po co [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #19
(Mt 7.15-17) Jezus prowadzi mnie do refleksji nad tym, kim się otaczam – także w kontekście wzrostu duchowego. Dobrze wiem, że przy tak wielkim dostępie do informacji nie jest łatwo odróżnić prawdę od fałszu. Czasem zło jest zapakowane w bardzo ładny [czytaj dalej]
Błogosławionego dnia #18
(Mt 6, 5-6) Bardzo często mam wrażenie, że skoro tyle lat staram się żyć blisko Boga – chodzę do kościoła, modlę się, spowiadam, uczestniczę w spotkaniach formacyjnych, robię coś dobrego dla innych – wiem jak być dobrym człowiekiem. Jezus mi to [czytaj dalej]